Spektakl ekologów nad Rospudą
Spektakl ekologów nad Rospudą
Nie przypominam sobie przypadku, aby działalność ekologów była aż tak szkodliwa dla przyrody, jak ma to miejsce nad Rospudą. Wzmocnieni retoryką Adama Wajraka i "Gazety Wyborczej" ekolodzy wykreowali modę na Rospudę. Mieszkańcy pewnie na niej zarobią, ale moda zniszczy rzekę i torfowiska bardziej niż 500-metrowa estakada nad doliną. Wiem to, bo urodziłem się w Augustowie i przez kilkanaście lat obserwowałem, jakie spustoszenia mogą siać turyści.
Jeden sezon niszczy jeziora i lasy w stopniu nieporównywalnym z przejazdem tysięcy tirów. Ci, którzy mieszkają na Mazurach, w Bieszczadach, w Beskidach czy innych atrakcyjnych turystycznie miejscach, doskonale to rozumieją.
Oczywiście nie wszyscy przy-jezdni bezmyślnie śmiecą czy krzyczą, płosząc wszystkie zwierzęta w promieniu kilometra. Ale efekt skumulowanej bezmyślności zawsze działa na niekorzyść przyrody.
Propaganda ekologiczna
Mam żal do ekologów o to, że zabrali się do sprawy w sposób najgorszy z możliwych. Wykorzystali media do masowej nagonki na mieszkańców Augustowa. W ciągu zaledwie roku od rozpoczęcia burzy wokół doliny wyrządzono jej więcej szkody niż w ciągu poprzednich kilkunastu lat....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta