Twarda ręka Żelaznego Ludwika
Twarda ręka Żelaznego Ludwika
– Uważam się za likwidatora tego Sejmu – zadeklarował wczoraj Ludwik Dorn. I wiele wskazuje, że będzie najkrócej urzędującym marszałkiem po 1989 roku. Był działaczem opozycji, współtwórcą Porozumienia Centrum, posłem, wiceprezesem PiS, szefem MSWiA i wicepremierem. Teraz jest marszałkiem Sejmu. Pytany wczoraj przez "Rz", w której z tych funkcji czuł się najlepiej, mówi zdecydowanie: – Jako minister spraw wewnętrznych i administracji. Wczoraj kiedy twardo zapowiedział, że nie zgodzi się na powołanie komisji śledczych, znów naraził się opozycji.
– Jeśli coś jest nie po jego myśli, ucina dyskusję i mówi "ja tak zdecydowałem", jest apodyktyczny – ocenia go poseł PSL Marek Sawicki, który często uczestniczy w posiedzeniach Konwentu Seniorów. Tym razem jednak trzy kluby opozycyjne za "nie" dla komisji śledczych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta