Ryzykowny idol
Piotr Zychowicz Prawicowy prezydent Nicolas Sarkozy chce krzewić patriotyzm za pomocą opowieści o młodym komunistycznym fanatyku. Może jednak osiągnąć skutki odwrotne do zamierzonych
20 października 1941 roku trzech komunistów zastrzeliło w Nantes niemieckiego oficera Karla Hotza. Niemcy w odwecie postanowili wziąć 50 zakładników spośród ludności cywilnej. Władze Vichy, aby ochronić patriotycznie nastawionych Francuzów, przekazały im komunistycznych więźniów.Dwa dni później 27 z nich zostało rozstrzelanych w więzieniu w Chateaubriant. Najmłodszy, 17-letni działacz podziemia komunistycznego z Paryża, Guy Môquet zginął na końcu. Przed plutonem egzekucyjnym stanął o czwartej po południu. Nikt pewnie by się nim nie zainteresował, gdyby nie wzruszający list do rodziców, który napisał tuż przed śmiercią.„Kochana mamusiu, niedługo umrę” – zaczynał się list. – „Mam tylko siedemnaście lat, moje życie było tak krótkie, ale niczego nie żałuję oprócz tego, że was zostawiam. Bądźcie dzielni. Mam nadzieję, że moja śmierć przyniesie pożytek sprawie”. List został przekazany partii i wkrótce opublikowano go w czerwonej prasie. Po wojnie Guy Môquet został namaszczony na bohatera komunistycznego ruchu oporu.Wkrótce jednak o młodym Francuzie i jego liście zapomniano. Dopiero niedawno, po 66 latach, postać tę postanowił przypomnieć Nicolas Sarkozy. Z listem zapoznał się jeszcze podczas kampanii prezydenckiej i podobno wzruszył się do łez. Poruszony do głębi historią młodego komunisty, postanowił opowiedzieć ją całemu narodowi.Już jako prezydent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta