Komputer zamiast chirurga
Komputer zamiast chirurga
Prawie 200 operacji wymiany stawu biodrowego chirurdzy we Frankfurcie nad Menem wykonali za pomocą robota o dźwięcznej nazwie "Robodoc". Skomputeryzowany chirurg powstał w USA, gdzie zyskał miano najbardziej precyzyjnego ortopedy. Rzeczywiście, wykonywane przez niego czynności technicznie nie są trudne, ale wymagają ogromnej dokładności. Nic dziwnego, że specjaliści na całym świecie pracują nad nowymi urządzeniami, które mają wspomagać, a potem zastąpić personel medyczny na sali operacyjnej. W czołowych klinikach pojawi się one w ciągu najbliższych kilku lat.
"Robodoc" kosztuje 800 tys. marek. Wyjątkowo dużo, ale lekarze przekonują, że te wydatki zwrócą się m. in. dzięki większej skuteczności wykonywanych operacji. Trwają próby nad wykorzystaniem zelektronizowanych automatów w neurochirurgii oraz chirurgii szczękowej, gdzie chirurdzy zmuszeni są wykonywać zabiegi z dokładnością do jednej dziesiątej milimetra. Jak prognozuje w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Focus" Gerhard Buess, chirurg z Tybingi, za 10, najpóźniej 20 lat, cała chirurgia zostanie zrewolucjonizowana dzięki symbiozie medycyny i najnowszej techniki.
Chirurgia nieinwazyjna
W ostatnich latach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta