Jedynie sąd może skontrolować karę za wykroczenie
Prosto ze Strasburga
Jedynie sąd może skontrolować karę za wykroczenie
Marek Antoni Nowicki
W kwietniu 1986 r. Petera Schmautzera zatrzymała policja, prowadził bowiem samochód, nie mając zapiętych pasów bezpieczeństwa. Federalna Komenda Policji w Grazu na podstawie ustawy o pojazdach mechanicznych ukarała go grzywną 300 szylingów z zamianą na dobę aresztu w razie odmowy zapłaty. Organa administracji landu Styria złagodziły karę do 200 szylingów. Schmautzer zaskarżył tę decyzję do Trybunału Konstytucyjnego, zarzucając m. in. naruszenie niektórych artykułów Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka. Ten jednak nie przyjął skargi, uważając, iż nie ma wystarczających przesłanek; skierował sprawę do Trybunału Administracyjnego.
W skardze do Europejskiej Komisji Praw Człowieka Schmautzer zarzucił, iż postępowanie administracyjne, w którym ukarano go za nie zapięte pasy bezpieczeństwa, toczyło się z naruszeniem art. 6 ust. 1 Konwencji (chodzi w nim o prawo do sądu) . Komisja uznała, iż nie zagwarantowano skarżącemu prawa do sądu (jednogłośnie) .
Podobnie zakończyły się postępowania przed komisją wsprawach: Helmuta Umlauft (odmowa dmuchania w balonik -- A. 328-B; raport komisji z 19 maja 1994 r. , skarga nr 15527/ 89) , Johanna Pramstallera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta