Ulica Lwowska
Zdanie odrębne
Ulica Lwowska
Warszawiacy kładą kwiaty i palą znicze pod murem kamienicy przy ulicy Lwowskiej 1. Tu w niedzielę zginął od kuli 20-letni student, niosący wodę z pobliskiej studni. Zabił go uciekający bandyta, który chwilę wcześniej zrabował pieniądze. Zabił bez sensu, nawet z punktu widzenia przestępczej logiki, bo przez to ściągnął na swoją i kompanów głowę wielką policyjną obławę, która -- wierzę w to głęboko -- zakończy się ujęciem mordercy i wspólników.
Tej samej niedzieli telewizja nadała kolejny odcinek cyklu "Zwyczajni niezwyczajni", a w nim reportaż odwóch młodych ludziach, którzy stanęli w obronie kobiety napadniętej przez bandytów. Dwaj mężczyźni dzielnie stawili czoło przeważającym liczebnie przestępcom, usiłowali ich zatrzymać. W szamotaninie z bandziorami jeden z dzielnych ludzi ciężko oberwał, miał złamaną szczękę. -- A co pan...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta