Plaga kłusownictwa
Plaga kłusownictwa
Samotne spacery po lesie są dziś niezwykle ryzykowne. Z nadejściem wiosny tysiące kłusowników ruszyło w las. Wyposażeni są w broń myśliwską, wojskową i sportową. Zakładają pułapki, sidła i wnyki. Wnykarstwo stało się taką plagą, że w niektórych rejonach kraju stan zajęcy zaczęto określać jako znikomy. W mordercze pułapki wpadają także przypadkowi ludzie.
Wedle obowiązującego nowego prawa łowieckiego, za wytwarzanie i przechowywanie wnyków i sideł grozi rok więzienia, za nielegalne polowanie, w tym również przy użyciu wnyków i różnych pułapek -- do 5 lat odsiadki, a za trzymanie w domu skłusowanej zwierzyny -- wysoka grzywna.
Śmiertelne pułapki
We wnyki można schwytać kuropatwę, kunę, lisa, sarnę, a nawet rogacza. Żelazne szczęki kupić można za parę złoty u Rosjan czy Ukraińców....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta