Precz ze wszystkim
Marsz Polskiej Wspólnoty Narodowej w Oświęcimiu
Precz ze wszystkim
Michał Majewski
-- Podnosimy rękę do góry? -- Dawaj, podnosimy!
Pod bramą, na której jest napisane "Arbeit macht frei", przechodzą z ręką uniesioną w faszystowskim pozdrowieniu. Nie podczas wojny, ale teraz w Wielką Sobotę w czasie marszu Polskiej Wspólnoty Narodowej w Oświęcimiu.
Na czele idzie Bolesław Tejkowski, siwy i niski starszy pan w zielonym wojskowym płaszczu. Brązowe guziki na płaszczu z orzełkami. Do tego Tejkowski założył białą koszulę, kolorowy krawat i spodnie od garnituru. Wokół lidera Wspólnoty biegnie kilkudziesięciu dziennikarzy i fotoreporterów, kilku z Niemiec, Francji i Ameryki.
"To ja jestem Tejkowski"
Przed marszem Tejkowski chętnie udziela wywiadów. Mówi, że Wspólnota chce marszem w Oświęcimiu ostrzec przed "szowinistami żydowskimi spod znaku międzynarodowego kapitału, którzy wykupując polski majątek narodowy skazują Polaków na bezdomność, bezrobocie i nędzę".
Do przywódcy podchodzi następny dziennikarz, tym razem z ogólnopolskiej gazety.
-- Jaka jest wasza nazwa?
-- Polska Wspólnota Narodowa -- Polskie Stronnictwo Narodowe, bo to jest ta spuścizna Romana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta