Obywatel w gminie
Obywatel w gminie
Stefan Małecki-Tepicht
Gdy ponad 20 lat temu pisałem -- w dyskusji z Aleksandrem Paszyńskim -- o roli planowania przestrzennego, jedną z konkluzji było stwierdzenie, że hasło "państwowy zakład pracy w każdej gminie" jest racjonalnym wyborem każdej gminy. Wówczas to właśnie zakład pracy był, jakbyśmy to dzisiaj nazwali, sponsorem: żłobka, przedszkola, zakładowej służby zdrowia, wczasów, funduszu pogrzebowego, czasami drogi i kanalizacji.
Nikt z nas nie przewidywał, że kiedykolwiek padnie system realnego socjalizmu. Stało się to, co nieprzewidywalne -- padł cały system, padło wiele zakładów pracy, a wraz z nimi wszystkie sponsorowane przez niego instytucje i, co gorsza, w wielu gminach padły ich jedyne zakłady pracy. Znikły istniejące instytucje, a pojawiło się nie istniejące dotąd bezrobocie. Co dalej?
Około 50 lat realnego socjalizmu nauczyło nas, że celem "władzy ludowej" -- państwa -- było coraz lepsze zaspokajanie potrzeb ludności. Otóż to, co różni socjalizm od kapitalizmu, to właśnie odmienność celu. W kapitalizmie to obywatel ma dbać o swoje potrzeby, a obowiązkiem państwa jest stworzyć mu takie warunki, ażeby potrzeby mógł realizować własnym wysiłkiem. Wszystkie ogniwa państwa, centralne i samorządowe, są zobowiązane -- z mocy woli wyborców i stanowionych praw -- do stwarzania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta