Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mosquito, czyli drewniane cudo

25 lipca 2009 | Batalie największej z wojen | Robert Przybylski
De Haviland Mosquito (wersja Mk IV produkowana w Kanadzie) w barwach US Air Force, 1945 r.
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
De Haviland Mosquito (wersja Mk IV produkowana w Kanadzie) w barwach US Air Force, 1945 r.
Mosquito Mk XVI w locie
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Mosquito Mk XVI w locie
Brytyjski dywizjon wyposażony w samoloty Mosquito przygotowuje się do lotu, 1944 r.
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Brytyjski dywizjon wyposażony w samoloty Mosquito przygotowuje się do lotu, 1944 r.

„Byłem zachwycony! Lekkość, zwrotność, szybkość – uznałem Mosquito za cud z bajki. Z 25 typów samolotów angielskich, na jakich latałem, stawiam Mosquito na pierwszym miejscu, na drugim Spitfire’a.

Mosquito miał dwa silniki Merlin XXII o mocy ok. 1250 KM każdy, które nie nawalały tak jak seria XX montowana w Beaufighterze II, natomiast dawały nadmiar mocy pozwalający na swobodny lot na jednym silniku, a nawet na powolne nabieranie wysokości w takich warunkach” – wspominał Jerzy Damsz w książce „Lwowskie Puchacze”.

O wysokiej jakości konstrukcji owego samolotu świadczy przykład czterech mosquito z 307. Dywizjonu Lwowskich Puchaczy, które 25 września 1943 roku zaatakowały nad Biskajami osiem Ju-88, zestrzeliły siedem, tracąc jedną załogę. Mosquito był wykonany z drewna. Ataki U-Bootów na konwoje spowodowały trudności w dostawach aluminium z USA.

Brytyjska produkcja aluminium spadła z 25 tys. ton w 1939 do 19 tys. ton rok później. W 1941 roku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8379

Spis treści
Zamów abonament