Kula w czaszkę, czyli złamane słowo Chruszczowa
Polacy poddali go Sowietom, gdy dostali gwarancję, że oficerowie nie będą aresztowani. Niemal wszyscy trafili do Katynia
22 września 1939 r. Lwów broni się od dziesięciu dni. Z jednej strony Wehrmacht, z drugiej Armia Czerwona. Kierujący oddziałami polskich obrońców gen. Władysław Langner uznaje, że dalszy opór nie ma sensu, i podejmuje – jak się później okazało, tragiczną w skutkach – decyzję: „poddajemy miasto nie Niemcom, tylko Sowietom”.
Dochodzi do spotkania z sowiecką delegacją. Czerwoni parlamentariusze bez żadnych zastrzeżeń przyjmują polskie postulaty. Miasto ma zostać przekazane na warunkach honorowych. Polscy oficerowie mają mieć zagwarantowaną wolność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta