Fikcyjna rejestracja abp. Kowalczyka
Nuncjusz apostolski został zarejestrowany jako kontakt informacyjny (KI) wywiadu PRL o pseudonimie Cappino bez swojej wiedzy.
„Rz” dotarła do dokumentu, który wprost stwierdza, że rejestracja abp. Józefa Kowalczyka była fikcyjna.
W 1986 roku płk Eugeniusz Spyra, odpowiedzialny w wywiadzie za Watykan, podsumowując pracę agentury, napisał, iż „Cappino” został „na wyrost” zarejestrowany w kategorii KI. Miał być jedynie „kontaktem przykrycia” oficera wywiadu Edwarda Kotowskiego (ps. Pietro), który spotykał się z ks. Kowalczykiem jako sekretarz Ambasady PRL.
Służby specjalne same stwierdziły, że duchowny okazał się dla nich zupełnie nieprzydatny.
Arcybiskup Kowalczyk jest dziś najpoważniejszym kandydatem na następnego prymasa Polski.