Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Destrukcyjna siła nielojalności

24 czerwca 1996 | Publicystyka, Opinie | JA

Trudne jest budowanie politycznych sojuszy i koalicji, gdy nie można mieć zaufania do partnerów

Destrukcyjna siła nielojalności

Janusz A. Majcherek

Poparcie przez parlamentarzystów ze współrządzącej partii wniosku posłów opozycyjnych o wotum nieufności dla jednego z członków rządu, czego dokonało dwudziestu kilku posłów PSL, jest zjawiskiem kuriozalnym, ale nie bezprecedensowym. Podobne przypadki miały już miejsce, i to na tyle często, że nielojalność można uznać wręcz za typową cechę polskiego życia politycznego. Jest to także jeden z głównych czynników jego destrukcji.

Prekursorem tej metody uprawiania polityki, która polega na łączeniu profitów z udziału we władzy z komfortem przynależności do opozycji, był w III RP minister Adam Glapiński, zasiadający formalnie w gabinecie Jana Krzysztofa Bieleckiego, a jednocześnie kontestujący jego politykę gospodarczą i wzywający "Solidarność" do eskalacji nacisków na rząd. Metodę tę rozwijali za czasów wielopartyjnego gabinetu Hanny Suchockiej jego członkowie wywodzący się z ZChN. W ostatecznym rezultacie urażony wcześniejszą dymisją minister Zbigniew Dyka spóźnił się na głosowanie nad wotum nieufności dla rządu i gabinet upadł jednym głosem. Posłanka Boba, która znajdowała się wówczas w Sejmie, nie wzięła w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 787

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament