Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Teatru już nie będzie

01 października 1994 | Plus Minus | JZ

Żeby polska sztuka współczesna została wystawiona, jej autor musi być znany

Teatru już nie będzie

Jolanta Zarembina

Teatr istnieje wówczas, kiedy powstaje współczesna dramaturgia. Gdyby nie Marlowe i Szekspir, nie byłoby sceny elżbietańskiej. Dopiero w początkach XX w . w czasie Wielkiej Reformy zaczęto robić teatr bez współczesnych tekstów, zastępując je np. tragediami antycznymi. Wcześniej klasycy grali co prawda sztuki starożytnych, ale pisali je na nowo, jak Racine "Fedrę". W dzisiejszym polskim teatrze nie ma polskiego współczesnego dramatu. To fenomen.

Nie można uprawiać teatru oderwanego od dramaturgii własnej, aktualnie powstającej. Jej nieobecność na naszej scenie można było z rozumieć w czasach cenzury, kiedy dramat współczesny u znawano za potencjalnie podejrzany i politycznie niewygodny. Dlaczego więc teraz nie w ystawia się Ireneusza Iredyńskiego, Stanisława Grochowiaka, Jerzego Szaniawskiego, Jarosława Abramowa-Newerlego, Tomasza Łubieńskiego, Stanisława Brejdyganta, Jerzego Przeździeckiego? Znanym w Polsce dramaturgiem jest Karol Wojtyła. Czy żeby sztuki były grane, autor musi najpierw zostać papieżem?

"Dlaczego z uporem publikuję sztuki w >>Dialogu<<, potem czekam na telefony reżysersko-dyrektorskie, choć mało kto dzwoni, jak z adzwoni, to się na ogół...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 285

Spis treści
Zamów abonament