Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co po rewolucji?

01 października 1994 | Plus Minus | JP

Co po rewolucji?

Z profesorem Jerzym Szackim rozmawia Jacek Piasecki

W swojej najnowszej książce -- "Liberalizm po komunizmie" -- przytacza pan pogląd Francoisa Fureta, który twierdzi, że po roku 1989 "przy całym zgiełku i krzyku Europa Wschodnia nie wyłoniła ani jednej nowej idei". Jestem ciekaw, czy podziela pan tę dość gorzką dla nas opinię?

Tak, zgadzam się z tym stanowiskiem. Przy jakiejś okazji pisałem, jak u derzający jest kontrast pomiędzy rokiem 1789 a datą o 200 lat późniejszą. Ileż to dyskusji i głębokich refleksji wyzwoliła rewolucja francuska, podczas gdy tzw. wschodnioeuropejska jesień ludów nie stała się w gruncie rzeczy punktem wyjścia do żadnej istotniejszej debaty. Europa Środkowa, oczywiście, zaczęła sobie przyswajać w owym czasie różne idee, które przedtem były niemal nie znane -- przypadek liberalizmu jest jednym z przykładów. Natomiast żadnych nowych o dkryć sama nie dokonała. Jeśli pojawiło się w niej coś rzeczywiście nowego, to był to -- piszę o tym w swej książce -- wypracowany przez formację dysydencką program "antypolitycznej" polityki. Posiadał on wprawdzie znamiona oryginalności, lecz po 89 roku nic praktycznego dla polityki zeń nie wyniknęło. Jak się okazało, było to jedynie świetne narzędzie oporu w warunkach realnego socjalizmu.

Czy zatem kariera zachodniego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 285

Spis treści
Zamów abonament