Unia nie potrafi być opozycją
Unia nie potrafi być opozycją
To będzie ważne wydarzenie -- albo uda się przełamać impas personalnych niechęci, albo wzajemne animozje nas pogrążą. Ta dość zgodna (o dziwo! ) opinia polityków Unii Wolności dotyczy zapowiedzianych na najbliższą niedzielę obrad Rady, czyli najważniejszego 100-osobowego gremium kierowniczego tej partii. W jej trakcie unijni liderzy muszą odpowiedzieć przynajmniej na dwa pytania: jaką być opozycją i w jaki sposób wyłonić kandydata na prezydenta. Liberałowie zaproponują, aby kandydata wybrał zjazd UW, przewidywany na kwiecień.
Coraz częściej w Unii pojawia się opinia, że partia ta jest zagrożona rozpadem. O tym, że dawna UD "rozłamie się lada moment", mówiono od początku powstania tej partii, ale po raz pierwszy taką przepowiednię wygłaszają także unijni politycy, a nie tylko tzw. życzliwi obserwatorzy. Jako bezpośredni powód podają zbliżającą się kampanię prezydencką i konieczność wybrania ubiegającego się o prezydencki fotel kandydata. "Unii trudno będzie przetrwać ten okres" -- przewidują nie tylko ekstermiści z lewego i prawego skrzydła, lecz także zazwyczaj bardzo wstrzemięźliwy w o cenach przewodniczący Tadeusz Mazowiecki.
Podobny kłopot, ale w nieporównanie mniejszym stopniu, mają pozostałe ugrupowania. Tylko że trudności Unii w wyborze prezydenckiego kandydata są przejawem toczącej tę partię choroby,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta