Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Golonki jak jaja

01 października 1994 | Sport | KG

Pękło akurat w połowie. Czterech członków zarządu zaczęło mieć na wszystkie sprawy ten sam pogląd co prezes Potok. Czterech innych otoczyło wiceprezesa Majchrzaka

Golonki jak jaja

Krzysztof Guzowski

"Co wy kombinujecie? " -- zapytał Tadeusz Myler, wiceprezes.

"Okradł pan Leszczyńskie Przedsiębiorstwo Budowlane na miliard osiemset milionów" -- odpowiedział Zbigniew Potok, prezes.

"Dlaczego zabraliście bilety? " -- zapytał wiceprezes i postąpił krok naprzód.

"A co pan zrobił z nagrodami na zawody o Puchar FSO? Najpierw je pan ufundował, a potem zabrał do domu? " -- odpowiedział prezes i cofnął się o krok.

"Ty łobuzie" -- warknął wiceprezes, złapał oburącz rulon 45 plakatów i zdzielił nim prezesa w głowę.

"Proszę się uspokoić" -- apelował prezes.

"Ja ci pokażę" -- oświadczył wiceprezes.

"Nie ruszaj się" -- ostrzegł prezes. Wyciągnął pistolet i lufę wymierzył w wiceprezesa.

"Nie strasz mnie tą pukawką" -- powiedział wiceprezes i przesunął się do przodu. Padł cios; w skroń wiceprezesa uderzyła rękojeść pistoletu.

To miał być żart

Zaczęło się o d golonek. Tadeusz Myler, dealer samochodów marki Polonez i wiceprezes klubu sportowego Unia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 285

Spis treści
Zamów abonament