Czy istnieje terror usprawiedliwiony?
Mordowanie dzieci przez Palestyńczyków nie jest walką niepodległościową
Czy istnieje terror usprawiedliwiony?
Nie jest przypadkiem, że autorzy najpoważniejszych polskich słowni -ków -- od profesora Witolda Doroszewskiego, poprzez prof. Stanisła -wa Skorupkę aż po Władysława Kopalińskiego -- napotykali poważne trudności przy wyjaśnieniu znaczenia hasła "terror". Niektórzy określili terror jako "metodę walki polegającej na stosowaniu przemocy i gwałtu", co jest całkowicie niesłuszne, gdyż -- po pierwsze -- w każdej wojnie obie strony "stosują przemoc i gwałt", a przecież nie każda walka zbrojna jest terrorem. Po drugie -- istnieje też forma terroru niekoniecznie związanego z przemocą fizyczną, np. terror psychiczny. Inni uznali, że pojęcie terroru można najlepiej wyjaśnić, dodając do niego przymiotnik, i tak mamy terroryzm: "bezwzględny, hitlerowski, policyjny, rasistowski, a ntyimperialistyczny, niepodległościowy" i tak dalej, bez końca.
Nie przekonywająca żonglerka językowa
Nie tylko językoznawcy i filolodzy mają trudności w zdefiniowaniu pojęcia terroru. Także wśród badaczy tego problemu istnieją wręcz diametralne różnice zdań i nie jest przypadkiem, że kilkakrotne próby podjęte na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych określenia charakteru terroru i jego potępienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta