Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pociągiem po moście nad rzeką Kwai

30 stycznia 2009 | Moje Podróże | Marzena Filipczak
Linia kolejowa powstała szybko, ale okupiło ją życiem ponad sto tysięcy robotników
źródło: Rzeczpospolita
Linia kolejowa powstała szybko, ale okupiło ją życiem ponad sto tysięcy robotników
źródło: Rzeczpospolita
Pociąg jedzie po drewnianej konstrukcji tuż przy skale
źródło: Rzeczpospolita
Pociąg jedzie po drewnianej konstrukcji tuż przy skale

Pociąg toczy się, ledwo posuwając do przodu, po drewnianym wiadukcie. Wiadukt zbudowany na stromym urwisku, prawie przyklejony do pionowej skały, wygląda jakby zaraz miał runąć do płynącej obok rzeki

O Kanczanaburi (Kanchanaburi) zapewne nikt by nie usłyszał, gdyby nie pewien film. Miasto, jakich wiele w Tajlandii, powstałe zaledwie wiek temu, stolica prowincji o tej samej nazwie. Jedna główna ulica, dworzec, stacja kolejowa, kilka mostów na rzece. Jeden z nich to tytułowy most powieści Pierre’a Boulle’a i powstałego na jej kanwie filmu. Sława nagrodzonego siedmioma Oskarami „Mostu na rzece Kwai” przyciąga do Kanchanaburi tysiące turystów. Przyjeżdzają i… odjeżdżają rozczarowani. – Ten most jest taki normalny – mówią. Cóż, historii nie da się zobaczyć.

Prawdziwy i filmowy

Położone malowniczo wśród gór i pól trzciny cukrowej miasto w czasie II wojny światowej miało odegrać bardzo dużą rolę. Okupujący te tereny Japończycy planowali inwazję na brytyjskie Indie. Szukając drogi, która skróciłaby dostawy wojska i sprzętu do Indii, postanowili wybudować kolej łączącą Tajlandię z Birmą. Prace ruszyły w 1942 r. równocześnie po obu stronach granicy. 415-kilometrowa trasa została wytyczona przez dziewiczą, trudno dostępną puszczę w dolinie rzeki Kwai.

Japońscy inżynierowie zakładali, że budowa potrwa pięć lat. Armia uporała się z nią w 16 miesięcy, zmuszając do pracy 200 tys. miejscowych robotników i ok. 60 tys. jeńców alianckich. Przy tym do wykuwania skał robotnicy mieli tylko prymitywne narzędzia i własne ręce....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8230

Spis treści

Po godzinach

Zamów abonament