Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lubię czasem dostać w papę

30 stycznia 2009 | Życie Warszawy | Marcin Cholewiński
Tomasz Karolak występuje w wielu serialach  i filmach. Teraz będzie można go zobaczyć  w „Idealnym facecie dla mojej dziewczyny“. Jak widać  – aktor, który trenuje w Akademii Sztuk Walki przy  ul. Kinowej, prowadzonej przez Sebastiana  Skrzecza, ma do siebie sporo dystansu
źródło: Życie Warszawy
Tomasz Karolak występuje w wielu serialach i filmach. Teraz będzie można go zobaczyć w „Idealnym facecie dla mojej dziewczyny“. Jak widać – aktor, który trenuje w Akademii Sztuk Walki przy ul. Kinowej, prowadzonej przez Sebastiana Skrzecza, ma do siebie sporo dystansu

Z Tomaszem Karolakiem rozmawia Marcin Cholewiński. Popularny aktor opowiada o sporcie, kolekcjonowaniu butów i tatuaży, pobycie w klasztorze i zdobywaniu Himalajów

Dlaczego właśnie boks?

Tomasz Karolak: Najpierw, jeszcze w ogólniaku, był kick-boxing i szkółka Marka Piotrowskiego. Później Marek zdobył tytuł mistrza Europy i wyjechał za ocean, aby tam robić karierę. To się pokryło w czasie z początkiem moich studiów na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku resocjalizacja i przez jakiś czas w ogóle nie miałem kontaktu ze sportem. Wszystko odnowiło się, kiedy byłem już w szkole teatralnej w Krakowie i poznałem trenera boksu z Wisły Kraków. Między zajęciami w szkole zacząłem z nim trenować w jakimś garażu.

Natomiast z poważnym boksem zetknąłem się już na hali warszawskiej Gwardii, gdzie zajęcia prowadzili Paweł i Sebastian Skrzeczowie. W międzyczasie uczęszczałem także do szkoły mistrzostwa sportowego, gdzie uprawiałem różne dyscypliny. W skoku wzwyż zdobyłem nawet mistrzostwo makroregionu. Na studiach, kiedy ważyłem już trochę więcej, startowałem w trójboju siłowym. W tym czasie grałem także w barwach Warszawianki w piłkę ręczną. Jednak dopiero na Gwardii te wszystkie dyscypliny „zostały zebrane do kupy”.

Zaatakowało mnie dwóch typków, tylko dlatego że jestem znaną twarzą z telewizji. Nie była to wielka awantura, bach, bach i koniec

Na coś się to pana boksowanie przydaje?

Ja w ten sposób wyładowuję negatywną energię. Zaprzestałem teraz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8230

Spis treści

Po godzinach

Zamów abonament