Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Włodek o trzech twarzach

20 marca 2009 | Życie Warszawy | Piotr Szymaniak
Włodek  Dembowski dla wielu wygląda dziwnie. Oni  dla niego też... Potrafi  zaprowadzić warszawiaków w miejsca dla większości niedostępne.  A w dodatku jest uwielbianym przez pacjentów  wolontariuszem w ośrodku  dla osób  dotkniętych  autyzmem
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Włodek Dembowski dla wielu wygląda dziwnie. Oni dla niego też... Potrafi zaprowadzić warszawiaków w miejsca dla większości niedostępne. A w dodatku jest uwielbianym przez pacjentów wolontariuszem w ośrodku dla osób dotkniętych autyzmem

Po co wjeżdżać windą na 30. piętro Pałacu Kultury, skoro można się wdrapać na komin elektrociepłowni, a zamiast po galerii handlowej można buszować w opuszczonych fabrykach?

Najważniejsze to tak iść przez życie, żeby mieć zawsze alternatywę – mówi nam Włodek Dembowski, twórca Warszawskiej Turystyki Ekstremalnej i... człowiek orkiestra.

Wydawać by się mogło, że rzeczywistość wolskiego Ulrychowa, na którym Włodek Dembowski się wychowywał i na którym po dziś dzień mieszka, za wiele wolnego wyboru nie pozostawia. – Teraz okolica się cywilizuje, robi się miasto. Ale kiedyś to była enklawa. Gdy przyjechała policja uciszać kibiców, którzy po meczu robili jakieś zadymy, to im radiowóz wywrócili i tyle – przytacza Włodek. Jak to zwykle w takich miejscach bywa, innych się nie toleruje. A Włodek już na pierwszy rzut oka wygląda inaczej: długie włosy, broda, czapka uszatka i śmieszne kolorowe spodnie, do tego jakieś dziwne buty. – W młodości, gdy mnie chłopaki z dzielnicy widzieli, to ganiali za ten nietypowy wygląd, a to mi dredy chcieli podpalić, a to łomot spuścić.

Ale on był konsekwentny i tym uporem zaskarbił sobie szacunek. Choć do tej pory na dzielnicy nie lubią skrzywień, to Włodka każdy zna i czuje do niego respekt. I taksówkarze, i dresiarze, i policjanci, i lokalne opryszki. Bo on to chłopak z Woli pełną gębą (choć urodzony na Bielanach, ale – jak mówi – nikt nie jest doskonały).

WTE brzmi lepiej

Teraz Włodek, niektórym lepiej znany jako „Paprodziad” z zespołu Łąki Łan, ma trzy pasje:...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8272

Spis treści
Zamów abonament