Słodkowski bimber
Słodkowski bimber
Policjanci z Kraśnika Lubelskiego wykryli we wtorek w Słodkowie profesjonalną bimbrownię, w której znaleziono aparaturę "pod parą", 350 lzacieru i 9 lbimbru. Zatrzymano dwu producentów, ojca isyna.
Wytwórnia mieściła się w podziemiach prywatnego domu, w specjalnie do tych celów wydrążonym pomieszczeniu, dobrze wentylowanym i oszalowanym drewnem, z doprowadzoną bieżącą wodą.
Zatrzymano 52-letniego Antoniego K. i 28-letniego Andrzeja K. Ojciec pracuje w Kraśniku jako kierowca, syn jest bezrobotny. Najprawdopodobniej handlowali produkowanym przez siebie bimbrem, pół litra kosztowało u nich 8 zł. Z litra zacieru otrzymuje się około ćwiartki 40-procentowego alkoholu. W okolicach Kraśnika pędzenie bimbru ma bogatą tradycję. Od czasów partyzanckich zajmują się tym kolejne pokolenia. Ale naczelnik Zenon Maj z KWP w Lublinie powiedział "Rz", iż obecnie bimbrownictwo jest raczej w zaniku, ludzie na wsiach najchętniej spożywają tanie wina, których pełno w każdym sklepie.
MPG