Wyżalić się psu
Nie są ubezpieczone i nie mają etatów, a ich zapłatą jest zabawa z opiekunem. Coraz więcej zwierząt pracuje w Warszawie.
W najbliższą środę na oddział rehabilitacyjny do szpitala w Dziekanowie Leśnym, jak co tydzień, przyjadą psy pociągowe alaskan malamute z Fundacji Przyjaźni Ludzi i Zwierząt CZE-NE-KA. Jest to jedna z organizacji, która pracuje ze zwierzętami. CZE-NE-KA zajmuje się dogoterapią.
– W szpitalu nasza rola nie sprowadza się do wymyślania gier i zabaw, tylko do wywołania radości wśród pacjentów. My oswajamy dzieci z psami. Powodujemy, że u najmłodszych znika stres. Zaś w przedszkolach czy szkołach przygotowujemy gry i zabawy o charakterze edukacyjnym – mówi Maria Czerwińska, prezes fundacji. – Może być też tak, że któreś dziecko jest samotne i nie chce z nikim rozmawiać. A mieliśmy już takie przypadki, że psu się wyżaliło. Wtedy możemy pomóc i maluchowi, i lekarzom – dodaje.
Patrol z ratlerkiem
– Jaki pies może pracować? Taki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta