Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdzie są nasze dzieci

01 lutego 2011 | Świat | Ewa Wysocka

Setki matek szukają swoich synów i córek ukradzionych im w szpitalach

Maria Chumillas straciła dziecko 30 lat temu. – Pochodzę z małej wsi na południu Hiszpanii. W poszukiwaniu pracy pojechałam do Kraju Basków i po roku zaszłam w ciążę. Gdy rodzina wyrzuciła mnie z domu, ksiądz w Bilbao znalazł mi mieszkanie, w którym było więcej dziewczyn w ciąży – opowiada „Rz”.

Po porodzie Maria nigdy już nie zobaczyła swojej córki. – Powiedzieli mi, że umarła, ale nigdy nie pokazali ciała. Byłam młoda i przestraszona, nie umiałam dochodzić swoich praw – opowiada.

Inna Hiszpanka, Marina, rodziła w rodzinnym Kadyksie, w Andaluzji. Dzień po porodzie poinformowano ją, że dziecko zmarło i że szpital bierze na siebie koszty pogrzebowe. Kilka dni później Marina wróciła do pracy do Madrytu. Gdy cztery lata temu zmarła jej matka, Marina postanowiła odnaleźć grób córki.

W ciągu 50 lat w hiszpańskich szpitalach ukradziono tysiące...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8841

Spis treści
Zamów abonament