Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Błazenada zamiast komisji

01 lutego 2011 | Życie Warszawy | Robert Biskupski Janina Blikowska

Radni Pragi-Północ robili wczoraj wszystko, żeby tylko nie wziąć się do pracy – rozdawali koszulki, kłócili się i obrzucali inwektywami. A potem opozycja zaczęła odwoływać władze.

To, że sesji rady dzielnicy nie da się traktować poważnie, widać było nawet po ubraniach samych radnych. Jak na początku wszyscy przychodzili w garniturach, tak teraz bluzy czy dżinsy były na porządku dziennym. Nikt zresztą nie wierzył, że radnym uda się zrobić coś konstruktywnego.

– Poczekaj dziesięć minut, na pewno będzie przerwa, to pogadamy – mówili do siebie radni opozycji. Potem było już tylko gorzej.

Najpierw wiceprzewodniczący rady Jacek Wachowicz (Praska Wspólnota Samorządowa) usadowił się w fotelu obok przewodniczącej Elżbiety Kowalskiej-Kobus (PO).

– Co pan tu robi? Ja pana tu nie zapraszałam – odezwała się zdziwiona przewodnicząca.

– Jestem w prezydium, więc siedzę za stołem prezydialnym – odparł Wachowicz. Po kilku minutach słownych przepychanek wiceprzewodniczący pozostał za nim na stałe.

Radni PiS przyszli na obrady w koszulkach z napisem: „Mam obsesję przerywać sesję“. Była to aluzja do bezterminowych przerw, które Kowalska-Kobus ogłasza na każdej sesji.

–...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8841

Spis treści
Zamów abonament