Kurczy się „armia” Schetyny
W PO przy marszałku Sejmu zostają najwierniejsi. Powód? Strach przed odebraniem szansy na reelekcję
– Jesteś ze mną, przyglądasz się czy bijesz się ze mną? – takie pytanie zwykł kiedyś zadawać politykom Grzegorz Schetyna. W momencie swojej potęgi najczęściej słyszał: „jestem z tobą". Zwłaszcza od mniej wpływowych posłów PO.
Teraz jest inaczej. Konflikt marszałka Sejmu z Donaldem Tuskiem, a zwłaszcza z korzystającą ze wsparcia premiera frakcją ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka, zasadniczo zmienił układ sił w PO. Od Schetyny najpierw odpadli ci, którzy byli z nim dla korzyści lub z obawy. Później politycy luźno z nim związani. Zostali najwierniejsi, tzw. ludzie Schetyny. Oraz politycy skonfliktowani z tzw. spółdzielnią Grabarczyka, którzy właściwie nie mają wyboru i muszą trwać przy marszałku.
Exodus został wywołany przez strach przed długopisem. Czyli przed władzą tego, kto będzie układał listy wyborcze. Dawniej robił to Schetyna w porozumieniu z Tuskiem. Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)


