Wulgaryzmy – polska specjalność?
Komiks mający promować Polskę i Chopina pełen jest ordynarnych wyrażeń oraz drwin z Holokaustu
Fryderyk Chopin udaje się do więzienia, by dać tam koncert. Kompozytorowi towarzyszy skinhead, który zna doskonale to miejsce i jego pensjonariuszy, ponieważ wcześniej sam tam siedział. Takie jest tło jednej z opowieści komiksowej tomiku zatytułowanego „Chopin New Romantic", mającego przybliżyć Niemcom polską kulturę.
Zaprezentowany w komiksowej noweli dialog w więziennym żargonie musi budzić zastrzeżenia. Oto próbka: „Na ch... on tam stoi", „Po ch... je tu brałeś", „Gdzie jest ta ci..." czy „Je... cweloholokaust". Wszystko w dwóch językach – polskim i niemieckim. Odniesienie do Holokaustu brzmi po niemiecku: „verfickten...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

