Rewolta w Libii, rynki w strachu
Standard & Poor’s i Fitch obcięły rating Libii. Ostro w górę poszły ceny ropy, mocno taniały metale.
Spadły kursy akcji biur turystycznych, a nawet firm farmaceutycznych. Koncerny naftowe jeden po drugim wygaszają wydobycie z libijskich pól. Najbardziej narażona na negatywne efekty zamieszek jest gospodarka włoska
Agencje oceny wiarygodności kredytowej bardzo szybko zdecydowały się na korektę oceny libijskiego ratingu. S&P obniżył wycenę do BBB+ z zastrzeżeniem, że może on jeszcze zostać obcięty. Dzień wcześniej to samo zrobił Fitch, oceniając papiery libijskie na BBB z zaznaczeniem jednak, że Libia jako państwo nie ma papierów dłużnych.
Przy okazji agencje wskazują, że jakikolwiek nie nastąpiłby rząd w tym kraju, będzie musiał drastycznie zwiększyć wydatki na cele socjalne, w tym na subsydia żywności. To z kolei spowoduje wzrost notowań podstawowych artykułów żywnościowych na światowych giełdach. Zdaniem obu agencji niepokoje we wschodniej części kraju, gdzie znajdują się pola naftowe, oraz w samym Bengazi szybko nie wygasną.
W samej Libii sparaliżowane zostały porty morskie w Trypolisie, Bengazi i Misuracie – informował John Bader, dyrektor we włoskiej firmie przewozowej Tarros Spa. Kolejne koncerny naftowe wygaszały wydobycie z libijskich pól naftowych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
