Znak nie lubił Wyszyńskiego
Książka Graczyka potwierdza, że środowisko „Tygodnika Powszechnego” ostro, czasem ponad miarę ostro, krytykowało prymasa Wyszyńskiego i nie miało najlepszego zdania o jego formacie intelektualnym – pisze publicystka „Rzeczpospolitej”
Książka Romana Graczyka „Cena przetrwania? SB wobec „Tygodnika Powszechnego"" wywołała dyskusję dotyczącą zakresu współpracy tego środowiska z bezpieką. Dla mnie jednak jest interesująca z jeszcze jednego powodu. Otóż autor potwierdza w niej, że środowisko Znaku – którego częścią był „Tygodnik Powszechny" – było o wiele bardziej krytyczne wobec prymasa Stefana Wyszyńskiego, niż gotowi są dziś to przyznać jego dawni przedstawiciele.
O bardzo niechętnym stosunku środowiska do prymasa pisał w „Dziennikach" Stefan Kisielewski. Po jednej z wizyt w redakcji „TP" zanotował, że mówią tu o prymasie (w tym kontekście wymienia nazwisko Tadeusza Żychiewicza) „dosłownie ostatnimi słowami". I nie była to jedyna notatka felietonisty „TP" na ten temat. Potwierdzenie obserwacji Kisiela można znaleźć w innych dokumentach epoki – niewydanym wciąż w całości dzienniku Jerzego Zawieyskiego i „Pro memoria" kard. Wyszyńskiego.
Te informacje uzupełniają materiały SB, a konkretnie donosy pisane przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta