Mundur dla Flipa i Flapa
Policjanci dostają właśnie... zimowe mundury. Do tego część z zamówionych ubrań nie pasuje na nich, są za małe lub za duże. – Co robimy? Wymieniamy się nimi, spodnie za kurtki, buty za czapki. Inaczej musielibyśmy chodzić w starych uniformach – opowiadają
Krzysztof pracuje w jednym ze stołecznych komisariatów. To wysportowany oficer. Kilkanaście dni temu, pod koniec sezonu zimowego, dotarły zimowe mundury. Ale funkcjonariusz i jego koledzy nie mieli powodów do radości.
– Kurtki są za ciasne, nie dopinamy się – mówi. Inny policjant pokazuje nowe spodnie. – Są za szerokie, obwód w pasie to 120 cm. W te spodnie mógłbym wejść ja i pół mojego kolegi – opowiada ze śmiechem.
Do tego dostał wielką czapkę. – Ma o kilka centymetrów za duży obwód. Zsuwa się na oczy – dodaje. – Do takiego zestawu dodali skarpetki. Pasujące jak ulał na... niewielką damską stópkę.
– Jednym sortem mundurowym można ubrać Flipa i Flapa. Część ubioru służbowego nadaje się dla filigranowej osoby, a część...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta