Pudełko wspomnień
75 lat temu Japończycy pomogli w sprowadzeniu do kraju polskich sierot z Syberii. Dziś dzieci z Kobe spędzają wakacje w Polsce.
Pudełko wspomnień
Aleksandra Biały
-- Proszę mi pomóc znaleźć jakąś dziewczynkę. Tak żeby miała 13 lat. Tyle, ile ja wtedy -- pani Weronika Bukowińska ściska oliwkową torbę. O fotel oparta drewniana laska. -- Chcę jej dać pudełeczko... i żeby żyła tak długo jak ja.
Ktoś przyprowadza Harunę Yamada. Jej małe czarne warkoczyki nie spinają wszystkich włosów. Część opada na twarz. Teraz, wyjęta z oliwkowej torby, drewniana szkatułka ma jechać do Japonii. Przed blisko 75. laty podobne pudełeczko przebyło odwrotną drogę: z Osaki do Polski.
-- Kiedy byliśmy w Japonii przychodziły do nas dzieci. Starsze, młodsze. Taki malec dał mi to pudełeczko -- pokazuje pani Weronika.
Nie wiadomo już, jaki smak miały zapakowane w nim cukierki ani jak ów japoński chłopiec miał na imię. Pamięta tylko, że powiedziała mu "spasiba, spasiba". Wtedy nie umiała jeszcze mówić po polsku. -- Ja to pudełeczko tak strasznie hołubiłam. Pani zobaczy jakie lekkie.
Osiem purpurowych płatków na wieczku, mimo że mocno już przyblakłych, wciąż przypomina kwiatek, a w środku pachnie czasem. Tylko bambusowa okleina -- po bokach -- nie wytrzymała lat. Na spodzie ktoś napisał kopiowym ołówkim:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta