Pisarz bez wiary
Stanisław Lem kończy 75 lat
Pisarz bez wiary
Twórczość Stanisława Lema, który 12 września ukończy 75 lat, przeżywa dzisiaj niewątpliwy renesans. Na rynku pojawiły się niemal równocześnie trzy książki pisarza: "Lube czasy" (wydawnictwo Znak) , "Sex Wars" (Nowa) i "Tajemnica chińskiego pokoju" (Universitas) . Są to zbiory publicystyczne, w których autor "Cyberiady" dzieli się z czytelnikami swoimi niepokojami dotyczącymi przyszłości nie tylko cywilizacji, ale gatunku homo sapiens w ogóle.
Oczywiście Lem zawsze był bardzo popularny. Nie tylko w Polsce zresztą, jego książki przełożono na 25 języków, a w każdej szanującej się księgarni w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii znajdziemy spory wybór jego powieści. Czytelnicy znali jednak dotychczas krakowskiego pisarza jako błyskotliwego prozaika piszącego powieści z gatunku science fiction. Za pisarza-fantastę przez wiele lat uznawała także Lema krytyka. I jest to swoisty paradoks, że w ponad 30 lat od czasu publikacji "Summy Technologiae" (wydanie pierwsze w 1964 roku) , będącej najważniejszą pracą dyskursywną Stanisława Lema, dopiero dzisiaj dyskutuje się o Lemie-filozofie, stawiając go na równi z takimi myślicielami, jak Leszek Kołakowski czy Roman Ingarden.
Projekcja futurologa
To, że przez szereg lat nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta