Nowe szaty terroru
W Pakistanie w powietrze wysadziło się małżeństwo. W Iraku inwalida
Małżonkowie byli przebrani w burki, by nie wzbudzać podejrzeń. Gdy weszli na posterunek pakistańskiej policji, wyciągnęli karabiny i zaczęli strzelać. Po pięciu godzinach oblężenia zdetonowali ładunki wybuchowe. Zabili dziesięciu policjantów. – Mamy więcej takich małżeńskich par, które gotowe są dokonać zamachów samobójczych – mówił z dumą CNN rzecznik pakistańskich talibów Ihsan Ullah Ihsan.
Jak twierdzą eksperci, po śmierci szefa al Kaidy Osamy bin Ladena terroryści zmienili taktykę. By łatwiej im było dokonywać zamachów, zaczęli werbować chętnych z grup, które do tej pory ataków nie dokonywały. A co za tym idzie – nie wzbudzają podejrzeń. – Zaskakujące, jak łatwo im dzisiaj znaleźć ludzi, którzy gotowi są umrzeć, by zabić innych. Nie cofną się przed wykorzystaniem nikogo, nawet dzieci. Nie znają ograniczeń – mówi „Rz" prof. Richard Bonney, ekspert ds....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta