Smoleńsk to moralna klęska BOR
Skuteczność każdej formacji na świecie chroniącej VIP-ów ocenia się po tym, czy uchroniła przed śmiercią ochraniane osoby, a nie po liczbie wypełnionych formularzy
„Gazeta Wyborcza" napisała wczoraj, że wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 r. w Katyniu była przez Biuro Ochrony Rządu przygotowana dużo lepiej niż ta trzy lata wcześniej.
W 2007 r. rekonesans przed przybyciem głowy państwa wykonywało tylko dwóch funkcjonariuszy Biura. Trzy lata później było ich trzy razy więcej. Dużo obszerniejsze jest też sprawozdanie BOR z wizyty z 2010 r. Liczy 109 stron, a to z 2007 r. – zaledwie 37.
Nie znali lotniska
Patrząc tylko na statystyki oraz objętość raportów, można stawiać tezę, że pod rządami gen. Mariana Janickiego Biuro poprawiło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta