Odsiecz wenecka
8 sierpnia 1122 roku opuściła Wenecję ogromna na owe czasy flota: sto kilkadziesiąt wielkich okrętów wojennych transportujących ludzi, konie i materiały oblężnicze
Flota miała pomóc władcy Królestwa Jerozolimy – Baldwinowi w zdobyciu przewagi nad Egipcjanami nie tylko na lądzie, ale i na morzu. Tymczasem bowiem, ku zmartwieniu krzyżowców, wody palestyńskie kontrolowały okręty egipskie.
Przygotowania trwały prawie trzy lata. Wenecjanie nie pożeglowali jednak prosto do Palestyny, gdyż wcześniej postanowili załatwić własne interesy. A mieli na pieńku z Bizancjum, odkąd cesarz Jan Komnen zaczął ograniczać handel znajdujący się w rękach Wenecjan właśnie. Postanowiono więc, niejako po drodze, zaatakować bizantyjską wyspę Korfu. Oblężenie trwało pół roku, przez całą zimę z 1122 na 1123 rok, i okazało się nieskuteczne. Pod koniec kwietnia przypłynął tam statek z Palestyny z wieścią, że emir Balik wyrżnął oddział królewski, biorąc samego króla Baldwina do niewoli. Chcąc nie chcąc, doża Domenico Michiel odstąpił od oblężenia Korfu i popłynął na wschód, atakując napotykane statki bizantyjskie. Dopiero w końcu maja wenecka flota zawinęła do portu w Akce, gdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta