Frank: znowu rekord
Początek wtorkowych notowań na rynku walutowym będzie długo się śnił inwestorom operującym na tym rynku. Strach przed bankructwem Włoch, mimo że pogłoski na ten temat były znane i dyskontowane już w poniedziałek, spowodował paniczną wyprzedaż złotego. O godz. 10 za franka szwajcarskiego płacono już 3,51 zł, ponad 11 groszy więcej niż w poniedziałek wieczorem. Był to równocześnie najwyższy kurs tej waluty w historii. Złoty tracił też 8 groszy do dolara, który był wyceniany na 2,93 zł, i 9 groszy do euro, za które płacono 4,05 zł. Druga część dnia na rynkach globalnych i w Warszawie przyniosła uspokojenie nastrojów. Złoty odrobił znaczną część strat, wieczorem za franka płacono 3,46 zł. Dolar kosztował 2,89 zł, a euro 4,03 zł.
Inwestorzy pozbywali się też polskich obligacji, przez co ich rentowność szybko szła w górę. W przypadku dziesięciolatek oprocentowanie po południu wynosiło 5,91 proc. Rentowność pięciolatek sięgała 5,46 proc., a dwulatek 4,91 proc.