Pracownik dobry, lecz bardzo drogi, więc trafia na listę do zwolnienia
Pracodawca, który chce obniżyć koszty zatrudnienia, zamiast pozbywać się z firmy najlepiej zarabiających, powinien wręczyć im wypowiedzenia zmieniające warunki płacowe
Wybór tej drogi (choć demotywujący najlepiej opłacanych pracowników) wydaje się najwłaściwszy i w sensie prawnym najbezpieczniejszy dla pracodawcy.
Nie tędy droga
Zamiast abstrakcyjnie opisywać problem, przytoczę niedawno zasłyszaną historię. Firma powstała na początku lat 90. Po trudnych i niepewnych początkach zaczęła się rozwijać. Zawdzięczała to m.in. sprawnym służbom sprzedaży. Budowała je kilka lat, skompletowała znakomitych handlowców.
Potrafiono ich docenić, szybko awansowali, a ich zarobki kilkakrotnie przekraczały średnią firmową w tej grupie zawodowej. Trwałoby to dalej, gdyby nie to, że firma została sprzedana i stała się częścią międzynarodowego holdingu.
W efekcie przejęcia uzyskała dostęp do holdingowych kanałów dystrybucji wyrobów i stała się małym trybikiem w wielkiej organizacji gospodarczej. Już nie musiała wypracować strategii rynkowej czy sprzedażowej, bo została scentralizowana. W ślad za tym skuteczni handlowcy przestali być potrzebni. Wystarczali znacznie tańsi, sprawni wykonawcy, ściśle przestrzegający holdingowych procedur.
Firmie nakazano redukcję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta