Kreml kopie rów nad Wisłą
Odpowiedzialna opozycja powinna brać to pod uwagę, że Rosja, wykorzystując sprawę Smoleńska, wbija klin między strony politycznego sporu w Polsce – stwierdza poseł PO
Strona rosyjska podczas wtorkowej konferencji komisji MAK powtórzyła te same konkluzje, które przedstawiła w styczniu. Zrobiła to oczywiście z mniejszym przytupem, bo na spotkaniu z dziennikarzami zabrakło szefowej komitetu Tatiany Anodiny. Nie ma jednak mowy tym, aby Rosjanie zaakceptowali wnioski, które ustaliła komisja Jerzego Millera w trzech istotnych sprawach: błędy kontrolerów lotu, stan lotniska w Smoleńsku i próba odejścia załogi na lotnisko zapasowe (komenda „odchodzimy", którą wydał mjr Arkadiusz Protasiuk).
Znamienne, że szybko do reakcji Rosjan odniósł się PiS ustami posła Macierewicza, który w rozmowie z Bronisławem Wildsteinem w tv. rp. pl stwierdził: „Niechże wreszcie ktoś z rządu zacznie mówić prawdę, a nie kręci i mataczy". Dopiero później prominentny polityk PiS zapowiedział wyjaśnienie rozbieżności przez parlamentarny zespół, którym kieruje.
Myślę, że powyższa sekwencja zdarzeń jest najlepszą odpowiedzią Piotrowi Semce, który w opublikowanym we wczorajszej „Rz" tekście „Bez pomysłu na Rosję, bez pomysłu na Polskę" napisał o schizofrenii, na którą jego zdaniem cierpi Platforma w związku ze Smoleńskiem. Publicysta podkreśla, że moja argumentacja jest najlepszym dowodem na tę chorobę rządzącej partii i przyznaje, że – owszem – władze na Kremlu rozgrywają naszą scenę polityczną, ale „to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta