Donosy z supermarketów
Nadmiar obowiązków, niskie płace i brak umów o pracę to główne zarzuty dla stołecznych marketów na stronie Hiperwyzysk.pl. „To utrwalanie stereotypów” – twierdzą sieci handlowe
Pracuję w sklepie w Warszawie od kilku miesięcy, nie płacą mi za nadgodziny, kierownik potrafi krzyczeć i wyżywać się na mnie – to jedna z wielu negatywnych opinii na temat polityki zatrudnienia wielkich sieci handlowych, które znaleźć można w serwisie Hiperwyzysk.pl założonym przez NSZZ „Solidarność".
W ciągu kilku dni dodano tam ponad 500 wpisów. Większość z nich to donosy na pracodawców. – Część opinii jest złośliwa, obraża ludzi i sieci handlowe – mówi szef sekcji pracowników handlu NSZZ „Solidarności" Alfred Bujara. – Tych nie puszczamy na stronę.
Ale i bez tego opinie o stołecznych placówkach do delikatnych nie należą. „W delikatesach zazwyczaj pracuje się na czarno. Rejestracja tylko dla wybranych, a jak już zatrudniają, to za 1386 zł brutto. Praca we wszystkie niedziele, ogólny mobbing, straszenie na każdym kroku, traktowanie zupełnie bez szacunku" – napisano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta