Wsparcie zza oceanu
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczął się od umocnienia złotego. Wpływ na to mieli konsumenci z USA, wydali więcej na zakupy
Nowy tydzień na rynku walutowym rozpoczął się od umocnienia złotego. Swój wkład w to mieli konsumenci z USA, którzy w lipcu wydali na zakupy o 0,8 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Dane były istotnie lepsze od zakładanych.
Inwestorzy uwierzyli, że widmo światowej recesji nie jest wcale takie groźne, o czym przekonywał również w piątek Ben Bernanke, szef Fedu. Dlatego kupowali bardziej ryzykowne aktywa, w tym naszą walutę. Złoty zyskał wczoraj do franka szwajcarskiego ponad 6 gr. Wieczorem płacono za niego poniżej 3,5 zł. Dolar i euro potaniały o niespełna grosz i kosztowały odpowiednio: 4,15 zł i 2,86 zł.
Na rynku długu inwestorzy chętniej kupowali, niż sprzedawali polskie obligacje, co przełożyło się na lekki wzrost cen i spadek rentowności. Oprocentowanie papierów dziesięcioletnich zmalało do 5,68 proc. (z 5,69 proc.), pięcioletnich do 5,08 proc. (5,09 proc.), a dwuletnich do 4,48 proc. (z 4,49 proc.).