Internetowe hity i kity tej kampanii
Wrzaski, śledzie i krnąbrni synowie – tak niektórzy kandydaci chcą dotrzeć w swoich filmikach do wyborców
– Podoba się pani mój film? A synowie mówili, żeby go zdjąć z Internetu – mówi „Rz" zaskoczony Ryszard Listwan, kandydat PO do Sejmu, inżynier chemik, były burmistrz Suchej Beskidzkiej. Jeszcze w czwartek jego wyborczy filmik miał na YouTube tylko 600 odsłon, wczoraj już ponad 11 tys.
Listwan w swoim spocie postawił na naturalność i spontaniczność przekazu. „Wiecznie młody kandydat powiatu suskiego" – przedstawia go głos zza kamery i zdradza konwencję filmiku: „Synowie pytają, tato odpowiada".
Choć wyraźnie widać, że kandydat Listwan aż rwie się do odpowiedzi, to dwaj jego synowie wyglądają, jakby na siłę przywiązano ich do krzeseł. „No pytaj, chopie" – grzmi operator, gdy zapada niezręczna cisza.
I pada pierwsze pytanie: „Kto wpadł na pomysł kręcenia tego filmiku?". – Na co dzień synowie bardzo pomagają mi w kampanii – zapewnia Ryszard Listwan, a ich zachowanie przed kamerą kładzie na karb zaskoczenia. – Nie wiedzieli, że tak od razu będziemy grać – tłumaczy.
Rodzina pomoże
Nie tylko Listwan postawił na dzieci. Do głosowania na kandydatkę SLD w Toruniu Elżbietę Arbart zachęca jej córka Agata. Dwuminutową przemowę można porównać do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta