Cmentarzysko książek
College Street jest jak paszcza wieloryba, który przez dwa stulecia opływał kulę ziemską, połykając po drodze książki
W murowanym kościele pod wezwaniem świętego Franciszka w głębi maleńkiego miasteczka Koczin – pierwszym katolickim przybytku wybudowanym na indyjskiej ziemi – właśnie zaczęła się msza. Pogrążeni w modlitwie miejscowi nie zwracają uwagi na murowaną tablicę informującą, że pochowano tutaj Vasco da Gamę. Zmarł udręczony malarią w Wigilię w 1524 roku. Kilkanaście lat później jego ciało przewieziono do Portugalii.
Wokół kościoła pusto. Na targu rybnym, w uliczce biegnącej od kanału do fortu, zebrało się trochę ludzi. Ale ani z jednej, ani z drugiej strony nie dochodzą żadne odgłosy. Ciszę przerywa od czasu do czasu szelest gazety, odgłos niespiesznego przekładania stron. Czterech staruszków usadowiło się wygodnie – dwóch na kamiennym podeście z nogami spuszczonymi na ulicę, dwóch nieco wyżej, we wnęce budynku dość głębokiej, by pomieścić biurko i półki.
Tkwią bez ruchu, każdy zwieszony nad płachtą zadrukowanego papieru, jak kukły w muzeum lektur. Nie rozmawiają ze sobą, nie odwracają wzroku od stron zapisanych krągłym i ozdobnym pismem malajalam. Uzbrojeni w okulary z grubymi oprawkami – znak rozpoznawczy starej indyjskiej inteligencji – niemal niezauważalnie przesuwają spojrzenie w dół płachty. Czytają nabożnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta