Włochy czekają na zmianę
Silvio Berlusconi najdalej za dwa tygodnie złoży rezygnację. Utracił większość w Izbie Deputowanych
Piotr Kowalczuk z Rzymu
Izba Deputowanych przyjęła absolutorium, ale tylko dlatego, że większość, czyli deputowani opozycji, zbuntowani w szeregach koalicji rządzącej i ci, którzy wspierali rząd z zewnątrz, choć obecni na sali, nie wzięli udziału w głosowaniu. Niemniej jednak wymowa polityczna głosowania była jednoznaczna: Berlusconi i jego rząd w 630-osobowej Izbie Deputowanych mogą liczyć na zaledwie 308 głosów, a więc nie jest w stanie sprawować władzy. Stało się jasne, że Berlusconi musi opuścić fotel premiera. Zwłaszcza że zażądał tego również jego koalicyjny sojusznik Umberto Bossi, szef Ligi Północnej.
Rozmowa w Kwirynale
Zaraz po głosowaniu premier spotkał się ze swymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta