Nadchodzą biurokraci w mundurach
Rozbicie MSWiA na dwa ministerstwa spowoduje ogromne marnotrawstwo środków oraz słabą wydolność całego systemu – ostrzega ekspert Instytutu Sobieskiego
Premier podjął decyzję o podziale resortu MSWiA na dwa ministerstwa. Jedno z nich, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC), ma koordynować cywilną administrację publiczną (państwową i samorządową) wraz z kwestiami informatycznymi. Drugie – Ministerstwo Spraw Wewnętrznych (MSW) – będzie się zajmowało nadzorem nad służbami mundurowymi: policją, Państwową Strażą Pożarną, Strażą Graniczną i Biurem Ochrony Rządu. W ten sposób koordynacja działań administracji ulegnie rozbiciu. Wojewoda jako zwierzchnik rządowej administracji zespolonej w terenie będzie podlegał nadzorowi ministra Boniego stojącego na czele MAiC. Podległe na obszarze województwa wojewodzie służby: policja i straż pożarna, na szczeblu centralnym znajdą się w innym ministerstwie, MSW, i będą nadzorowane przez innego ministra (Jacka Cichockiego).
Taki podział wygląda na podyktowany bardziej względami doraźnej polityki niż głębszą instytucjonalną refleksją. Może to pociągnąć za sobą opłakane skutki. Oznacza odwrót od realizowanej z mozołem koncepcji administracji zespolonej na rzecz powrotu do będącego produktem czasów PRL zjawiska tak zwanej Polski resortowej. Grozi to dublowaniem się zadań i kompetencji, co oznacza osłabienie skuteczności i wzrost kosztów źle działającego systemu.
Kto komu podlega
Wojewoda odpowiada m.in. za zapobieganie klęskom żywiołowym i innym nadzwyczajnym zagrożeniom, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta