Nie będę zwalniał w Polsce
Nawet jeśli będzie się źle działo, to w najgorszym scenariuszu niewielka w tym będzie wina Fiata, a podstawowa – sytuacji na rynku – mówi Enrico Pavoni, prezes Fiat Auto Poland w rozmowie z Danutą Walewską
Rz: Wiem, że bardzo pana poruszył nasz tekst o ograniczeniu produkcji przez Fiata. Dlaczego, skoro nie jesteśmy jedynymi, którzy o tym piszą?
Enrico Pavoni: Rozpocznijmy od tytułu: „Fiat topi zatrudnienie"...
Fiat jest największym producentem aut w Polsce. Według informacji podawanych przez włoskie i brytyjskie źródła, których koncern nie dementował, produkcja aut w tyskiej fabryce ma spaść o 120 tysięcy sztuk. Jeśli weźmiemy także pod uwagą dostawców, to spadek zatrudnienia wynikający ze zmniejszenia zamówień na podzespoły wydaje się logiczny. Potwierdzą to analitycy, na których się powołujemy.
A czy ktoś mnie pytał, czy będę zwalniał pracowników? A na to, co napisano we Włoszech, biuro prasowe Fiata w Turynie odpowiedziało: „Nie komentujemy spekulacji prasowych". To znaczy, że nie trzeba było tego dementować, słowo spekulacja mówi samo za siebie.
Tychy są największą fabryką Fiata w Europie. Takie fabryki wykorzystuje się możliwie jak najlepiej
Więc pytam pana teraz: Czy Fiat Auto Poland planuje zwolnienia?
Nie.
Sam prezes Marchionne mówił „Rz" niedawno, że 2012 będzie wyjątkowo trudny, a najtrudniejszy w Europie. Tam, gdzie Fiat sprzedaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta