Grożenie głowie państwa bez kary
Śledczy umorzyli sprawę gróźb wobec prezydenckiej pary, bo nie złożyła wniosku o ściganie sprawcy
Publiczne znieważenie prezydenta jest ścigane z urzędu. Obraźliwe listy z pogróżkami już nie – tylko na wniosek pokrzywdzonego. Czy nie należałoby zmienić prawa?
Na adres Kancelarii Prezydenta przyszło w marcu kilka e-maili z obelgami i groźbami wobec Bronisława i Anny Komorowskich. – Nie da się ich nawet zacytować, bo pełno w nich wulgaryzmów – mówi osoba znająca ich treść.
BOR powiadomił o listach policję, ta prokuraturę. Po kilku miesiącach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta