W Syrii nie ustały walki
Mimo zapewnień o realizacji planu pokojowego międzynarodowego wysłannika Kofiego Annana wojska syryjskie ostrzelały wczoraj kilka miejscowości.
Tylko w Homs zabiły co najmniej 11 osób.
Kilka godzin przed upłynięciem (wczoraj rano) terminu zaprzestania ataków, wyznaczonego przez ONZ, sekretarz generalny tej organizacji Ban Ki Mun wezwał reżim Baszara Asada do respektowania własnych zobowiązań. – Wycofaliśmy już nasze jednostki z niektórych prowincji – zapewniał w Moskwie szef syryjskiej dyplomacji Walid Muallem. Wtórował mu minister Siergiej Ławrow. Apelował do Damaszku o większą determinację we wdrażaniu planu pokojowego.