Związki czują siłę i czas
Zamiast organizowania zadym wolą pisać projekty ustaw. „Solidarność” i OPZZ zmieniają strategię
Związki zawodowe z zaplecza politycznego PiS i SLD zamierzają zamienić się w swego rodzaju firmy ubezpieczeniowe, do których przychodzą pracownicy potrzebujący pomocy. Nie chcą więc być już organizacjami wyłącznie blokującymi zmiany, ale raczej kreującymi rzeczywistość. Dlatego zasypią rząd projektami ustaw, które przygotują dla nich eksperci. Demonstracje mają być naciskiem, by proponowane rozwiązania nie były przez rząd ignorowane.
Nad ofensywą legislacyjną „Solidarności" pracuje obecnie 15 osób zatrudnionych w biurze eksperckim związków, część z nich to kadra akademicka. – Dodatkowo posiłkujemy się opiniami kilku zewnętrznych autorów, są to uznane autorytety w swoich dziedzinach, np. prof. Ryszard Bugaj – opowiada Henryk Nakonieczny, członek prezydium „S" odpowiedzialny za dialog i negocjacje w Komisji Trójstronnej. Dodaje, że związek ma wsparcie w środowisku akademickim najsilniejszych ośrodków uniwersyteckich w kraju, nazwiska są jednak owiane tajemnicą.
Rządowi trudniej
Zmiana działania związków sprawia, że rządowi będzie trudniej. – Przedstawimy własny projekt ustawy dotyczący reformy emerytalnej. Merytorycznie rozprawimy się też z propozycjami rządu –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta