Duże wydatki, wysoka dywidenda
Nawet o 3 proc., do 4,54 zł, taniały wczoraj akcje Tauronu. Był to najniższy kurs w historii giełdowych notowań katowickiego koncernu energetycznego. Wczoraj walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki przegłosowało wyższą dywidendę, niż chciał zarząd.
Władze koncernu zaproponowały przeznaczyć na ten cel 30 proc. zeszłorocznego jednostkowego zysku netto (wyniósł on 1,08 mld zł), czyli po 0,21 zł na akcję. Tymczasem na wniosek przedstawiciela Skarbu Państwa, który kontroluje ok. 30 proc. akcji spółki, akcjonariusze zadecydowali o wypłacie 0,31 zł na akcję. Oznacza to, że Tauron wypłaci akcjonariuszom w sumie 543 mln zł, czyli 50 proc. rocznego zarobku. Analitycy ostrzegają, że może to mieć negatywne konsekwencje dla spółki, która potrzebuje pieniędzy na realizację inwestycji w odbudowę mocy wytwórczych, w tym np. budowę bloku energetycznego w Jaworznie za 5 – 6 mld zł.
Na koniec dnia kurs Tauronu spadł o 2 proc., do 4,59 zł, przy obrotach sięgających 44,3 mld zł.