Hotel odpowie za skradziony bagaż i wypłaci należne odszkodowanie
Jeśli przedsiębiorca decyduje się przyjmować gości hotelowych, musi się liczyć z ryzykiem, że gdy poniosą oni straty, trzeba będzie im je wyrównać. Na nic się zdadzą wywieszane w recepcji informacje, że za szkody firma nie odpowiada
Zastrzeżenia takie nie wywołają żadnych skutków. Nawet jeśli hotelarz zdecyduje się je zamieścić, to konsument i tak ma prawo dochodzić od niego należnych mu świadczeń. Potwierdza to treść art. 846 § 5 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.). Mówi on, że wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności przez umowę lub ogłoszenie nie ma skutku prawnego.
Na co zatem musi być przygotowany hotelarz? Z art. 846 § 1 wynika, że utrzymujący zarobkowo hotel lub podobny zakład jest odpowiedzialny za utratę lub uszkodzenie rzeczy wniesionych przez osobę korzystającą z jego usług.
Nie każdy zakład
Jak hotel traktowany jest zakład prowadzony w celach zarobkowych (czyli odpłatnie, stale i w sposób profesjonalny), dysponujący pomieszczeniami przeznaczonymi do czasowego pobytu gości. Bez znaczenia jest natomiast nazwa nadana temu zakładowi. Nie musi zatem nazywać się hotelem, aby jego właściciel ponosił odpowiedzialność na zasadach określonych w kodeksie cywilnym. Może to być motel, pensjonat, kwatery prywatne, pokoje gościnne, kempingi ze stałą bazą lokalową itp. Wystarczy, że prowadzone są zawodowo i w ramach działalności zarobkowej, a ich właściciele przyjmują gości.
Za hotel czy podobny zakład nie będzie natomiast uważane pole namiotowe czy kemping bez stałej bazy lokalowej (nawet gdyby miał stale czynną recepcję), dom studencki, bursa, internat itp. Również schroniska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta